To co nigdy nie udało się wielkiemu Adamowi Małyszowi, udało się skromnemu Kamilowi Stochowi z Zakopanego. Liczyła
na niego dosłownie cała sportowa Polska. Stawiał na niego Wojciech
Fortuna. W niedzielę (9 lutego) Kamil Stoch nie zawiódł. W Soczi w konkursie na normalnej skoczni Polak zdobył
złoty medal olimpijski. To trzeci nasz mistrz olimpijski w dyscyplinach
zimowych – po Wojciechu Fortunie i Justynie Kowalczyk Ogromna radość i szczęście. Pozdrawiam Jag.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz