Poranek ciepły, lecz deszczowy. Niebo pokryły chmury.
Pogoda typowo barowa, jedynie dobra kawa może nas postawić na nogi.
Deszcz majowy
Deszczowym szelestem maj opadł na liście,
I mokre warkocze w gałęzie zaplata,
I pada, i siąpi, i leje rzęsiście,
Perłowe kropelki wieszając na kwiatach.
Wciąż chmury, brzemienne deszczowym balastem,
Spływają na ziemię wilgotnym dotykiem,
Lecz słońce już brzegi wyzłaca im blaskiem,
I w tęczę zapina, uśmiechem okryte.
Więc krople ostatnie ociera maj z twarzy,
I dzwonkiem skowronka zawisa w błękicie,
By znów się wiosenną miłością rozmarzyć,
I śpiewać jej pięknem, w najwyższym zachwycie.
- Jan Lech Kurek
Deszcz przestał padać. Słońce świeci, czyli dzionek powinien być miły.
Po tym porannym i ciepłym deszczu w ogródkach małych przed blokami pięknie
wyglądają kwitnące kwiaty, krzewy bzu i kwiaty kasztanowców. Taki obrazek dodaje werwy, pojawia się miły poranny uśmiech na twarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz